co i tak nigdy nie nadejdzie.
Zapewne niektórzy z was mają już plany na ten weekend , odpoczynek od szkoły dobrze wszystkim zrobi . Dzisiaj w szkole jak tak obserwowałam przez chwilę , nie wszyscy są tacy uśmiechnięci i radośni jak ja z kumpelkami , siedzą sami i czekają do ostatniej lekcji, do ostatniego ich dzwonka by w końcu wyjść i myśli za pewnie że nie wróci już do tej szkoły , jednak się myli . Żal mi takich ludzi , nie mają radości z życia , żadnych szaleństw , po prostu nie mają nic prócz nauki . Ja osobiście uważam że do szkoły chodzę po to żeby spotkać się z znajomymi i nie słuchać rannego narzekania rodziców . Gdybym mogła rzuciłabym szkołę w chuj i nie wróciła , moje życie polegało by na zabawie i odsypianiu , i tak w kółko . Urodziłam się by żyć wszystkim co mnie otacza , wam polecam kurwa żyć bo niby poco się urodziliście ? Na to pytanie sami już odpowiedzcie , wy wiecie najlepiej .
Te słowa, ten głos, chwytały za serce.
Trzeba czegoś pragnąć żeby żyć.
No właśnie , to niby po co ja żyję ? Ja niczego nie pragnę , a żyję dalej ,trudniej ale dalej , przecież nie będę użalać się nad sobą że mogłam coś zrobić a coś nie . To los zdecydował o moim życiu , jestem jak na razie z niego zadowolona . Oby ten rok szkolny przyniósł więcej niż chciałam .
Mam wyjebane że jestem jeszcze sama , jak na razie nie mam do tego czasu . Ważniejsze sprawy są na głowie no ale cóż czasem może pomyślę , dlaczego jestem jeszcze sama ? Takie pytanie zadaje sobie pewnie wiele z was , ja w tym również , ale czy warto jest się tym przejmować . ! Życie to nie opiera się na tym żeby z kimś być , polega na spełnianiu marzeń , dobra na 100% jednym tym marzeniem jest właśnie to , no ale macie jeszcze więcej planów i marzeń waszą tzw. listę . Ja mam taką i ciągnie się w nieskończoność , lecz tylko połowę uda mi się zrealizować bo inne to są wręcz nierealne .
No a na koniec polecam do obejrzenia sagi zmierzch zaćmienie ,który leci w tv na tvn .
Wasza PSK